Jak ja mam już dość tej zimy i wiecznej szarówki... pewnie Wy tak samo. Stąd, aby umilić Wam czas (w moim przypadku WIELKIEGO) oczekiwania na wiosnę i na większą dawkę promieni słonecznych, lekko wiosenny post.
Moje najnowsze "dziecko" kopertówka - puzderko...
Torebka powstała na zamówienie Kamili z Krakowa. Po wstępnych konsultacjach ustaliłyśmy, że torebka przede wszystkim ma być miętowa, w lekkim i dziewczęcym stylu. Pozostałe decyzję należały do mnie :) Z prezentowanych już przeze mnie kopertówek najbardziej spodobała jej się karmelowa torebka Ani. Stąd efekt końcowy jest taki, że na pierwszy rzut oka może wydają się podobne, ale to tylko pozory :)
Faktycznie torebka otrzymała rączkę do trzymania w podobnym charakterze, składającą się z gładkiego paska, sznurka perełek i łańcuszka oraz dwóch zawieszek klatki i ptaszka w kolorze starego złota. I w tym miejscu dodałam coś od siebie mój wiosenny akcent i mam ogromną nadzieję że Kamili się spodoba - dodatkowy brelok - serducho.
O takie :) Z jednej strony jest tkanina bawełniana w wiosenne kwiatuchy, z tyłu zamsz syntetyczny , z którego wykonana jest cała torebka. Myślę że przez to jest jeszcze bardziej urocza i co za tym idzie - lekka i w dziewczęcym stylu.
We wnętrzu również rządzą kwiatuszki :)
Jeszcze może dodam wymiary:
wysokość - 125 mm
szerokość - 155 mm
głębokość - 64 mm
wysokość - 125 mm
szerokość - 155 mm
głębokość - 64 mm
Serducho szyte ręcznie co zresztą łatwo można zauważyć :) Ale wydaje mi się, że w tym przypadku takie niedociągnięcia dodają jej tylko charakteru. Rany piszę tak mało skromnie, zachwalając swój towar :) ale to chyba tylko dlatego, że na prawdę jestem zadowolona z efektu :)
Wydaje mi się, że może być przyjemnym uzupełnieniem wiosennych stylizacji Kamili podczas spacerków przy słoneczku.
Ta pogoda w zeszłym tygodniu tylko mnie rozochociła i uświadomiła jak bardzo mi brakuje słoneczka. JA CHCĘ WIOSNĘ
Co sądzicie o miętowym kolorze?? bo ja na prawdę - LUBIE TO!!! w
praktycznie każdym wydaniu i różnych odcieniach. A tak jak patrzę na
zdjęcia torebki dla Kamili (bo samą torebunię już wysłałam) to zastanawiam się czy samej sobie nie zrobić podobnej.
Mam nadzieję, że przeglądając te zdjęcia chociaż część z Was się uśmiechnie ... jeśli tak to spełniłam swoje dzisiejsze zadanie :)
Komentujcie i piszcie co z tymi Waszymi uśmiechami ... bo mi się mordka cieszy