Podejście drugie do tematu puzderko - kopertówki było już znacznie łatwiejsze. Przynajmniej zaczęłam w dobrej kolejności wykonując najpierw "konstrukcję", czyli usztywnienie, a dopiero później obicie.
Chciałam żeby moja następna torebka miała bardzo prostą formę - więc jest najprostsza jaką tylko można sobie wyobrazić.
Tym razem uszyłam torebkę ze starych dżinsów, a w środku ... znowu panterka.
Puzderko jest bardzo proste, ma formę prostopadłościenną i jest zamykane na zapięcie magnetyczne.
Postaram się w sobotę umieścić zdjęcia torebek, jak prezentują się w relacji z człowiekiem :) aby móc cenić ich wielkość.
Tak w ogóle to się bardzo cieszę bo przez ostatnie dni całkiem sporo Was tu zajrzało. Mam tylko nadzieję, że będziecie wracać :)
A ja mam w planie jeszcze parę fajnych (mam nadzieję) torebek do wykonania. Zamówiłam sobie właśnie materiały, nie będą już powstawały z resztek z odzysku.
No ale nie samymi torebkami człowiek żyje, będę pisać również o innych pomysłach :)
Zapraszam do komentowania.