środa, 13 marca 2013

Mint - lubię to!

Jak ja mam już dość tej zimy i wiecznej szarówki... pewnie Wy tak samo. Stąd, aby umilić Wam czas (w moim przypadku WIELKIEGO) oczekiwania na wiosnę i na większą dawkę promieni słonecznych, lekko wiosenny post. 

Moje najnowsze "dziecko"  kopertówka - puzderko...


Torebka powstała na zamówienie Kamili z Krakowa. Po wstępnych konsultacjach ustaliłyśmy, że torebka przede wszystkim ma być miętowa, w lekkim i dziewczęcym stylu. Pozostałe decyzję należały do mnie :)  Z prezentowanych już przeze mnie kopertówek najbardziej spodobała jej się karmelowa torebka Ani. Stąd efekt końcowy jest taki, że na pierwszy rzut oka może wydają się podobne, ale to tylko pozory :)

Faktycznie torebka otrzymała rączkę do trzymania w podobnym charakterze, składającą się z gładkiego paska, sznurka perełek i łańcuszka oraz dwóch zawieszek klatki i ptaszka w kolorze starego złota. I w tym miejscu dodałam coś od siebie mój wiosenny akcent i mam ogromną nadzieję że Kamili się spodoba - dodatkowy brelok - serducho. 

O takie :) Z jednej strony jest tkanina bawełniana w wiosenne kwiatuchy, z tyłu zamsz syntetyczny , z  którego wykonana jest cała torebka. Myślę że przez to jest jeszcze bardziej urocza i co za tym idzie -  lekka i w dziewczęcym stylu. 

We wnętrzu również rządzą kwiatuszki :)
Jeszcze może dodam wymiary:
wysokość - 125 mm
szerokość - 155 mm
głębokość - 64 mm

Serducho szyte ręcznie co zresztą łatwo można zauważyć :) Ale wydaje mi się, że w tym przypadku takie niedociągnięcia dodają jej tylko charakteru. Rany piszę tak mało skromnie, zachwalając swój towar :) ale to chyba tylko dlatego, że na prawdę jestem zadowolona z efektu :)


Wydaje mi się, że może być przyjemnym uzupełnieniem wiosennych stylizacji Kamili podczas spacerków przy słoneczku. 
Ta pogoda w zeszłym tygodniu tylko mnie rozochociła i uświadomiła jak bardzo mi brakuje słoneczka. JA CHCĘ WIOSNĘ

Co sądzicie o miętowym kolorze?? bo ja na prawdę - LUBIE TO!!! w praktycznie każdym wydaniu i różnych odcieniach. A tak jak patrzę na zdjęcia torebki dla Kamili (bo samą torebunię już wysłałam) to zastanawiam się czy samej sobie nie zrobić podobnej.

Mam nadzieję, że przeglądając te zdjęcia chociaż część z Was się uśmiechnie ... jeśli tak to spełniłam swoje dzisiejsze zadanie :) 

Komentujcie i piszcie co z tymi Waszymi uśmiechami ... bo mi się mordka cieszy

13 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać dostawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Już niedługo :) mam nadzieję że na żywo również zrobi wrażenie

      Usuń
  2. Piękna torebka, dopracowana w każdym szczególe. Nie dziwię się, że z takim entuzjazmem ją opisujesz, bo na prawdę widać ile serca w nią włożyłaś. Gratuluję! Aaaa i u mnie uśmiech jest ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I O TO CHODZIŁO :))) DZIĘKUJĘ!! a co do torebki to faktycznie wydaje mi się, że jak do każdej podchodzę indywidualnie to daję tam część siebie. przede wszystkim nie zrobiłabym torebki która mi samej by się nie podobała, ... więc robienie ich na prawdę cieszy.

      Usuń
  3. Jest śliczna :D Czekam na moją teraz! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ładna! śliczny kolor :) a serduszko super, bardzo pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś wykonania i dbałość o szczegóły to dokładnie to co lubię. Dobra ręczna robota, a nie masówka z Chin - na pewno nowa właścicielka to doceni. Kasi się swoja bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale śliczna - podziwiam Cię za Twoje torebki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne torebki!!! Sama jestem z zawodu krawcową, ale przed Tobą chylę głowę :)
    Pozdrawiam
    bZuzia

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowne :) obserwujemy ?? :) ja juz tak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj mi też się szczerzy paszczucha - fajne, bardzo i wreszcie coś innego świeżutkiego jak zielony ogórasek z krzaczka ;)
    pozdrowionka
    Pralnia

    www.pralniahandmade.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...